Strona korzysta z plik�w cookies w celu realizacji us�ug zgodnie z Polityk� Plik�w Cookies. Mo�esz okre�li� warunki przechowywania lub dost�pu do plik�w cookies w Twojej przegl�darce.X

WROCŁAW - codziennie prezentujemy zebrane w jednym miejscu - aktualne i najnowsze oferty pracy w branży IT! Bądź na bieżąco!
facebook
Partnerem portalu WroclawIT.pl jest






PRACA WROCŁAW - zadbaj z nami o swoją karierę, zobacz kto obecnie najwięcej rekrutuje w IT:


Zone IT Sp. z o.o.
poszukuje osób na stanowiska:


Capgemini Polska
poszukuje osób na stanowiska:


Sii Sp. z o.o.
poszukuje osób na stanowiska:
Zobacz wszystkie oferty pracy ››
Pozostałe artykuły IT
Jak pracują freelancerzy? W przestrzeni coworkingowej we Wrocławiu!
PDF
24.01.2018.

Freelancing, choć bardzo atrakcyjny dla osób marzących o zawodowej niezależności, ma swoje wyraźne wady. Izolacja, samotność, spadki produktywności podczas pracy w domu – to tylko niektóre z nich. Odpowiedzią na największe problemy freelancerów jest coworking. Wrocław jako jedno z pierwszych miast w Polsce otworzyło się na ten trend z zachodu.

Lek na samotność freelancera

Większość z nas czuje potrzebę przynależności, zaangażowania w jakąś wspólną misję, co znajduje odzwierciedlenie w tradycyjnej pracy etatowej, gdzie codziennie spotykamy grupę tych samych osób. Coraz większa popularność freelancingu z jednej strony uwolniła ludzi od przywiązania do stałego miejsca i godzin pracy, z drugiej – zabrała im tak cenne dla psychicznej równowagi społeczne interakcje. Luźne pogawędki w przerwach na obiad, wspólne wyjście na papierosa, czy motywujący widok pracujących wokół osób, to powody, dla których wolni strzelcy przenoszą się sprzed domowych biurek do wspólnej przestrzeni coworkingu. Korzyści z pracy w takim miejscu jest jednak znacznie więcej.

Biuro coworking

Zawodowe korzyści z pracy w coworkingu

Praca w coworkingu jest nie tylko efektywniejsza, niż ta wykonywana z domu, ale ma też przewagę nad pracą w tradycyjnych biurach. Udowadniają to oficjalne badania, jak i doświadczenie wielu freelancerów. Coworking łączy w sobie nieformalność i brak ścisłych zasad, z atmosferą sprzyjającą skupieniu i towarzystwem przedsiębiorczych osób. Oddziela od rozpraszających, domowych spraw, ale nie pozbawia pewnej dozy luzu, dzięki której wykonywane zadania nie zamieniają się w przykre obowiązki.

Ważnym elementem zawodowego życia freelancerów jest utrzymywanie relacji z klientami. Często do ustalenia szczegółów współpracy niezbędny jest osobisty kontakt. Dobrze byłoby mieć spokojne i profesjonalne miejsce do takich rozmów. I tu z pomocą przychodzą biura coworkingowe. Czy to spotkania jeden na jeden, czy większe zebrania i szkolenia, w coworkingach można wynająć odpowiednie sale.

Nie bez znaczenia są także nowe kontakty, jakie można nawiązać w biurach coworkingowych. Specjaliści z różnych dziedzin często decydują się na wspólne projekty czy barter usług, dzięki temu, że kiedyś dzielili ze sobą biurko lub porozmawiali we wspólnej kuchni. Freelancerzy korzystający z coworkingu znacznie poszerzają swoją sieć kontaktów zawodowych, a to sprzyja otrzymywaniu nowych zleceń, mniejszym przestojom w pracy i większym zarobkom.

Biuro coworkingowe

Coworkingi we Wrocławiu – który wybrać?

Wśród polskich miast, w których można przetestować coworking, Wrocław jest w pierwszej trójce pod względem ilości takich miejsc. Obecnie dostępnych jest tam prawie 30 różnych biur coworkingowych. Są one na tyle różnorodne, że każdy, niezależnie od potrzeb, jest w stanie znaleźć dla siebie idealną przestrzeń do pracy. W poszukiwaniach pomocna może być wyszukiwarka www.spacing.pl/results/?filter=c_wroc%C5%82aw, pozwalająca podejrzeć nie tylko warunki płatności czy oferowane udogodnienia, ale także wnętrza coworkingów.

 
Ekspert: potrzeba archiwizowania zasobów internetowych to realny problem
PDF
12.01.2018.

Strony internetowe istnieją przeciętnie od 40 do 100 dni. W wielu krajach europejskich ich archiwizowaniem zajmują się biblioteki narodowe. W Polsce brakuje takiej inicjatywy, choć problem ten dostrzegają m.in. naukowcy i prawnicy - powiedział PAP ekspert z UW.

"Nie jesteśmy w stanie zarchiwizować wszystkich zasobów internetu, jest ich po prostu za dużo. Jednak podejmowane są próby zapisania dla przyszłych pokoleń części stron internetowych. Niektóre instytucje dbają też o archiwizację zawartości swoich skrzynek mailowych i oficjalnych kont w mediach społecznościowych" - powiedział PAP ekspert z Laboratorium Cyfrowego Humanistyki UW Marcin Wilkowski.

Każdej minuty internauci dzielą się Snapchacie ponad pół milionem zdjęć, umieszczają blisko pół miliona wpisów na Twitterze, prawie 50 tys. zdjęć na Instagramie; sami tylko Amerykanie używają ponad 2,6 mln GB danych. Aż 90 proc. dostępnych danych powstało w ciągu ostatnich dwóch lat. Dziennie pojawia się ich 2,5 kwintyliona bajtów - wynika z raportu Data Never Sleeps 5.0 przygotowanego przez firmę DOMO.

W wielu krajach europejskich, m.in. w Niemczech, Austrii, Czechach, Finlandii, Wielkiej Brytanii, archiwizowaniem zawartości stron internetowych zajmują się biblioteki narodowe. Nie rejestrują jednak wszystkich stron, a jedynie te, które opublikowane są w domenie danego kraju (czyli w Niemczech z końcówką "de", a w Wielkiej Brytanii - "uk" i "co.uk"). Inne kraje oprócz stron w domenie narodowej archiwizują również ważne publikacje internetowe, które ich dotyczą. Tak robi na przykład Portugalia w swoim archiwum webowym, powstałym już 10 lat temu - wskazuje Wilkowski.

"W Polsce brakuje podobnej inicjatywy" - zaznaczył ekspert. "Nigdzie nie jest i nigdy nie będzie dostępny pełen zasób archiwalnych stron internetowych. Nie jest zatem prawdą, że w internecie nic nie ginie" - uważa Wilkowski. Przypomniał, że przeciętny czas istnienia strony internetowej wynosi od 40 do 100 dni, a dodatkowo niektóre rozwiązania w projektowaniu stron internetowych, takie jak JavaScript, utrudniają ich archiwizację.

Jak poinformowała PAP Malwina Rozwadowska z Narodowego Archiwum Cyfrowego (NAC) w latach 2009-2010 NAC przeprowadziło przedsięwzięcie polegające na archiwizacji stron internetowych należących do domeny "gov.pl". "Był to jednorazowy projekt. Obecnie trwają rozmowy z Ministerstwem Cyfryzacji nad kontynuacją archiwizacji internetu, jednak nie jesteśmy na tym etapie w stanie podać konkretnych informacji co do daty oraz formy udostępnienia danych dla szerszej publiczności" - podkreśliła Rozwadowska.

Ponad 279 mld stron WWW archiwizowanych od 1996 roku dostępnych jest dziś dzięki amerykańskiej fundacji Internet Archive, zajmującej się także digitalizacją, udostępnianiem zbiorów multimedialnych czy starych gier komputerowych.

"Założyciel Internet Archive, Brewster Kahle, porównał jej działalność o Biblioteki Aleksandryjskiej, której celem była próba zebrania wszelkich możliwych tekstów pisanych z całego świata. Już w połowie lat dziewięćdziesiątych strony internetowe Kahle uznawał za część dziedzictwa cyfrowego" - opowiada Wilkowski. W 2002 r. Internet Archive podpisało ze współczesną Biblioteką Aleksandryjską porozumienie, na mocy którego ta druga zobowiązała się do stworzenia kopii zapasowej archiwizowanych zbiorów internetu.

W dyskusję o archiwizacji żywo włączają się również prawnicy. Podczas rozpraw sądowych coraz częściej w materiale dowodowym pojawiają się bowiem odesłania do stron internetowych, również archiwalnych, które już nie istnieją. Problemem, zwłaszcza w tym drugim przypadku, jest uznanie w procesach sądowych ich wiarygodności. Podobnie naukowcy mają problem ze znikającymi stronami, do których odwołują się w przypisach autorzy prac naukowych.

"Podczas gdy zarchiwizowanie strony internetowej jest zadaniem stosunkowo prostym, zdecydowanie trudniej jest z zawartością mediów społecznościowych, które stają się dziś przestrzenią oficjalnej komunikacji instytucji publicznych" - uważa Wilkowski. Dlatego w niektórych państwach archiwizowane są ministerialne tweety. Tak dzieje się na przykład w Wielkiej Brytanii.

Dużym wyzwaniem dla archiwistyki jest też to, że Internet jest dziś w dużej mierze spersonalizowany i treść wielu stron internetowych dostosowywana jest dynamicznie do wcześniejszych wyborów użytkownika. Oznacza to, że tym samym adresem URL różne osoby mogą otrzymać różne treści; co w takim przypadku jest oryginałem, który należałoby zabezpieczyć? - zastanawia się Wilkowski.

W ocenie Wilkowskiego próby archiwizacji wpisów zamieszczanych w mediach społecznościowych są dla osób postronnych mocno ograniczone przez regulaminy platform i limity danych, które można pozyskać przez specjalne interfejsy programistyczne. Do tego dochodzi skala zapisywanych danych.

Biblioteka Kongresu w USA zaczęła gromadzić wszystkie wiadomości z Twittera w kwietniu 2010 roku i do tej pory zarchiwizowała kilka miliardów tweetów. W grudniu 2017 r. ogłosiła, że już nie będzie gromadziła wszystkich wpisów publikowanych w tym serwisie społecznościowym. Począwszy od 1 stycznia 2018 r. instytucja ta selekcjonuje wiadomości, które zachowa na przyszłość. Będą to ważne wydarzenia i tendencje społeczne.

Internet to również skrzynki mailowe, w tym takie, których używają oficjalne instytucje państwowe czy głowy państw. Na przykład w USA archiwizowane są skrzynki mailowe prezydentów.

„Niestety, polskie instytucje publiczne nie ujawniają zasad i metod archiwizacji swoich zasobów internetowych” – uważa Wilkowski.

Malwina Rozwadowska z NAC poinformowała PAP, że instytucja ta nie zajmuje się archiwizacją skrzynek mailowych polskich instytucji publicznych.

Kancelaria Prezydenta RP - na pytanie PAP, o to, czy oficjalna prezydencka skrzynka mailowa i jego ministrów są archiwizowane - odpowiedziała, że brak jest uzasadnienia do takiego działania.

"Archiwizacja danej wiadomości następuje więc o tyle, o ile stanowi ona wszczęcie sprawy np. skargowo – wnioskowej albo część sprawy, na skutek których to okoliczności zostaje włączona do akt sprawy. Archiwizowanie wiadomości nie stanowiących części sprawy byłoby więc bezprzedmiotowe" - informuje kancelaria Prezydenta RP.

"Należy także mieć na uwadze, że każdy z użytkowników poczty elektronicznej co do zasady samodzielnie zarządza zawartością swojej skrzynki pocztowej" - dodała kancelaria.

Do publikacji materiału PAP nie otrzymała odpowiedzi od KPRM na pytanie dot. ewentualnej archiwizacji skrzynek rządowych - premiera, ministrów, czy tych należących do wojewodów.

Zdaniem Marcina Wilkowskiego najbardziej racjonalną postacią archiwizacji internetu jest zabezpieczanie zawartości witryn powstających w domenie narodowej oraz zasobów mediów społecznościowych dokumentujących ważne wydarzenia - np. w przypadku Polski wpisów dot. np. Światowych Dni Młodzieży czy wyborów. Taki zasób musi być gromadzony już w czasie trwania wydarzeń.

Pytany o przyszłość badania zasobów internetu - stwierdził, że od lat rozwijane są ich metody. "Nie da się jednak wykonywać badań historycznych dotyczących internetu bez programowania i narzędzi cyfrowych. Te kompetencje staramy się rozwijać w powołanym w 2015 roku na UW Laboratorium Cyfrowym Humanistyki UW" – powiedział. (PAP)

Autor: Szymon Zdziebłowski
szz/ ekr/ zan/

 
Kim jest i czym zajmuje się komornik sądowy?
PDF
10.01.2018.

Komornik wrocławWe wstępie odpowiedzi na tytułowe pytanie należy postawić wyraźną granicę pomiędzy komornikiem sądowym, a windykatorem. Wymienione zawody bardzo często są ze sobą mylone, mimo że znacznie różnią się rodzajem oraz – przede wszystkim – zakresem obowiązków.

Komornik sądowy jest funkcjonariuszem publicznym, ale co niezwykle istotne w określaniu jego kompetencji zawodowych – nie jest urzędnikiem państwowym. Podstawą prawną, określającą szczegółowo specyfikę i rolę zawodu, jest ustawa o komornikach sądowych i egzekucji z 1997 roku. Komornik sądowy pracuje przy właściwym sądzie rejonowym, pozostając pod jego nadzorem. Podlega również ustawom i orzeczeniom sądowym, a swoje czynności wykonuje zgodnie z określeniem kodeksu postępowania cywilnego. Przy czym wykonywanie tych czynności odbywa się w całkowitym poszanowaniu niezawisłości komorników sądowych.

Realizacja obowiązków może odbywać się tylko w dni robocze w godzinach od 7 do 21, a każde odstępstwo od tej reguły musi zostać skonsultowane z prezesem sądu rejonowego. Komornikiem sądowym może zostać osoba, która ukończyła studia prawnicze i aplikację komorniczą, zdała egzamin państwowy, ma ponad 26 lat, pracowała minimum dwa lata, jako asesor komorniczy, posiada obywatelstwo polskie oraz pełną zdolność do czynności prawnych, nie była karana oraz cieszy się nieposzlakowaną opinią.

Co należy do obowiązków komornika sądowego?

Komornik sądowy zobowiązany jest do wykonywania rozstrzygnięć o roszczeniach cywilnych na drodze procesów egzekucyjnych. Prowadzi on zatem egzekucję sądową, w poszanowaniu prawa dążąc do odzyskania należności od dłużnika na rzecz wierzyciela. Tak rozumiane podstawowe zadanie komornika, wiąże się z szeregiem czynności towarzyszących, jak chociażby poszukiwanie majątku dłużnika, sporządzanie spisów stanu faktycznego, zabezpieczanie roszczeń czy dostarczanie obwieszczeń sądowych. Komornik może wszcząć postępowanie egzekucyjne na terenie całego kraju, ale tylko w momencie, gdy posiada (dostarczony przez wierzyciela) odpowiedni tytuł wykonawczy, opatrzony klauzulą wykonalności. Za naruszenie obowiązujących go przepisów, podlega karom dyscyplinarnym.

Kancelaria Komornicza we Wrocławiu przygotowała ten artykuł wroclawski-komornik.pl

 
Jak zniszczyć dużą liczbę płyt CD?
PDF
06.12.2017.

Planujesz zniszczyć nośniki danych? Sprawdź w jaki sposób to zrobić, by mieć 100% pewność usunięcia danych.

Artykuł przygotowany dzięki wsparciu merytorycznemu firmy Rhenus.

Płyty CDDziałanie dosłownie każdego przedsiębiorstwa generuje sporą ilość informacji i danych, które w następnej kolejności zostają zapisane na różnego rodzaju nośnikach takich jak między innymi twarde dyski (HDD), pamięć USB, karty pamięci, płyty CD, DVD bądź też taśmy do zapisu (DAT, DLT, LTO etc.) Oczywiście z uwagi na niewielkie gabaryty kradzież umieszczonych na nich informacji nie będzie należała do zbyt skomplikowanych czynności. Właśnie z tego względu koniecznie należy zadbać o odpowiednie zabezpieczenie danych, a w chwili gdy nie będą nam już one potrzebne, ich 100% zniszczenie. Warto przy tym zauważyć, iż wspomniane dane podlegają ochronie prawnej. Co więc zrobić z nośnikami, których chcemy się pozbyć?

Jak poprawnie zniszczyć dane?

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, co mogłoby by się stać z twoją firmą, gdyby ważne dla niej informacje dostały się w niepowołane ręce? Z całą pewnością konsekwencje opisanej powyżej sytuacji nie napawają cię zbytnim optymizmem. Niestety, kres żywotności różnego rodzaju nośników jest wyłącznie kwestią czasu. Ponadto wielokrotnie decydujemy się na zastąpienie przestarzałych technologii zupełnie nowymi, wygodniejszymi rozwiązaniami. Co wobec tego zrobić ze starymi nośnikami?

Jeśli sądzisz, że skasowanie danych z nośnika jest równoznaczne z ich pełnym zniszczeniem, to jesteś w dużym błędzie. W praktyce bowiem istnieje spora ilość sposobów umożliwiających ich kompletne odzyskanie. W związku z powyższym jedynym, pewnym rozwiązaniem opisanej kwestii jest zniszczenie płyt CD bądź utylizacja dysków twardych. W jaki sposób tego dokonać? Do wybory mamy między innymi metody domowe, demagnetyzację, metodę chemiczną, nadpisywanie czy też metodę mechaniczną.

Sposoby domowe

Do zalet domowych metod niszczenia nośników zaliczyć należy niski koszt oraz efektywność procesu. Niemniej jednak wspomniana technika nie daje 100% pewności zniszczenia danych i istnieje spore prawdopodobieństwo, iż zostaną one odzyskane przez osoby niepowołane.

Demagnetyzacja

Demagnetyzacja polega na zastosowaniu urządzenia wytwarzającego silne pole elektromagnetyczne. Niestety, również ona nie jest w pełni skuteczna ponieważ obecnie używane dyski wyposażone posiadają mocniejszą osłonę antymagnetyczną. W związku z powyższym konieczna jest weryfikacja dysku, co z kolei generuje sporą ilość czasu.

Metoda chemiczna

Niszczenie płyt CD za pomocą metody technicznej polega na mechanicznym rozdrobnieniu nośnika, a następnie rozpuszczeniu resztek w roztworze chemicznym. Minusem techniki jest bardzo wysoka cena idąca w parze z niską wydajnością.

Nadpisywanie

Nadpisywanie polega na wielokrotnym zapisywaniu nośnika nowymi danymi. Nadpisywanie wykonywane jest jednorazowo bądź też w kilku seriach. Jak łatwo się domyśleć, opisywany sposób związany jest z koniecznością poświęcenia sporej ilości czasu.

Metoda mechaniczna

Technika mechanicznego zniszczenia nośników danych polega na fizycznym uszkodzeniu elementów wspomnianego nośnika poprzez rozdrabniane na małe kawałki zgodne z zaleceniami normy DIN 66399 w certyfikowanym urządzeniu tnącym. Sposób ten umożliwia całkowite zniszczenie dosłownie każdego nośnika danych i może być zastosowany zarówno do działających, jak i uszkodzonych nośników danych. Warto dodać, że proces realizowany jest zgodnie ze standardem ISO 27001, natomiast powstałe odpady są poddawane recyklingowi.

Jak więc widać na powyższym przykładzie, wyłącznie metoda mechaniczna daje nam 100% pewność i bezpieczeństwo zniszczenia danych, a ponadto jest ona zgodna z najnowszą normą DIN 66399. Jeśli więc planujesz zniszczenie danych to skorzystaj z pomocy profesjonalistów.

 
Znamy 25 laureatek programu "Nowe technologie dla dziewczyn"
PDF
10.10.2017.

dziewczyna z laptopem25 młodych kobiet - maturzystek i studentek kierunków informatycznych z uczelni w całej Polsce otrzyma stypendia programu "Nowe technologie dla dziewczyn". Laureatki wybrano spośród ponad 600 kandydatek. Każda otrzyma stypendium w wysokości 12 tys. zł.

"Nowe technologie dla dziewczyn" to pionierski w Polsce program stypendialny dla młodych kobiet wiążących swoją przyszłość z branżą informatyczną. Firma Intel Technology Poland wspólnie z Fundacją Edukacyjną Perspektywy już po raz trzeci zaoferowała maturzystkom i studentkom kierunków technicznych program wspomagania ich rozwoju.

W piątek organizatorzy opublikowali nazwiska 25 tegorocznych laureatek: https://www.stypendiadladziewczyn.pl/aktualnosci/44-stypendystki-iii-edycji-wybrane

Stypendystki programu otrzymają zarówno wsparcie merytoryczne, jak i pomoc finansową. Znajdą się pod opieką mentora lub mentorki - doświadczonego pracownika firmy Intel. Otrzymają stypendium w wysokości 12 tys. zł brutto, które pokryje część wydatków, jakie ponoszą w związku ze studiami. W wakacje zostaną zaproszone na staż w gdańskim centrum badawczo-rozwojowym firmy Intel największym ośrodku R&D Intela w Europie, lub w amerykańskiej siedzibie firmy.

Program stypendialny "Nowe technologie dla dziewczyn" ma na celu zainteresowanie młodych kobiet branżą nowych technologii oraz kierunkami studiów, które wiążą się z ich tworzeniem. Program ma też udzielić utalentowanym maturzystkom i studentkom wsparcia w nauce oraz w planowaniu i rozwoju kariery zawodowej w branży technologicznej w której ofert pracy nie brakuje.

"To pokolenie będzie tworzyć przyszłość nowych technologii, a one bardzo, bardzo potrzebują kobiet, ich świeżego spojrzenia i świetnych pomysłów. A także zaangażowania i odpowiedzialności" - podkreśla dr Bianka Siwińska, dyrektor zarządzająca Fundacji Edukacyjnej Perspektywy.

Zarówno w Polsce, jak i na świecie branża informatyczna charakteryzuje się niskim wskaźnikiem zatrudnienia kobiet. Jak informuje w przesłanym PAP komunikacie Fundacja Edukacyjna Perspektywy w Polsce tylko 13 proc. studentów informatyki to kobiety. W korporacjach technologicznych jest ich jeszcze mniej. Niedobór specjalistów z zakresu nowych technologii już teraz szacuje się w Polsce na 50 tys., a w Europie, do roku 2020 - na 1 milion.

Uroczystość wręczenia stypendiów w trzeciej edycji programu "Nowe technologie dla dziewczyn", odbędzie się w czwartek, 12 października br. o godz. 10.00 w Centrum Badawczo-Rozwojowym firmy Intel w Gdańsku.

PAP - Nauka w Polsce
ekr/ agt/

 
<<  start < poprz. 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 nast.  > koniec >>

Pozycje :: 73 - 81 z 628




mobile-fuck-videos