Pożądamy, ale żądamy. Polacy wytypowali pracodawców marzeń, jednak oczekują od nich coraz więcej.
|
|
|
28.04.2017. |
71 firm – tylu laureatów znalazło się w rankingu „Najbardziej pożądani pracodawcy”. Eksperci firmy Antal, która organizowała badanie już po raz siódmy, zauważają, że w porównaniu do poprzednich lat, Polacy wskazują firmy marzeń coraz konkretniej, ale wraz ze wzrostem tej świadomości rosną ich oczekiwania. Nawet od najlepszych wymagamy więcej.
W corocznym badaniu Antal nie ma propozycji odpowiedzi – w pytaniu o najbardziej pożądanego pracodawcę respondenci mogą wskazać dowolną organizację działającą na polskim rynku. 71 laureatów wybranych głosami ponad 3300 specjalistów i menedżerów ma zatem powody do zadowolenia. Ich marki należą do tzw. top of minds, czyli firm, które przychodzą Polakom na myśl spontanicznie, bez dodatkowych sugestii.
„Z roku na rok odpowiedź na pytanie o najbardziej pożądanego pracodawcę otrzymujemy szybciej, pewniej, konkretniej. Polacy wiedzą, która organizacja może spełnić ich potrzeby, ale też potrafią swój wybór umotywować. Co więcej, coraz częściej podejmują takie działania, by ich pożądany pracodawca nie był tym potencjalnym, a po prostu - obecnym” – komentuje Artur Skiba, prezes Antal.
Dla pracodawców oznacza to konieczność ciągłej i jakościowej ewaluacji oferowanych standardów. Nie jest to możliwe bez uważnego wsłuchania się w głosy pracowników, tak obecnych, jak i potencjalnych.
Pożądany – czyli jaki?
Trzy najistotniejsze silne strony pożądanych pracodawców, to – tak jak w poprzedniej edycji badania – wielkość i prestiż firmy, styl zarządzania i kultura organizacyjna oraz innowacyjność. Ponownie tuż za podium, lecz w odwrotnej kolejności, znalazły się wysokość wynagrodzenia i stabilność zatrudnienia (ta ostatnia ex aequo z możliwością szkolenia).
W porównaniu do poprzednich edycji badania widoczny jest trend bardziej kompleksowego analizowania tak atmosfery, jak i warunków pracy przez specjalistów i menedżerów. Respondenci nie wskazują już pojedynczych wyróżników i chcą pracować w firmach, które o ich dobrostan dbają holistycznie.
„Pracownicy są coraz bardziej świadomi zróżnicowania czynników, które są predyktorami wyższych standardów i jakości samej pracy. Chociaż na szczycie listy nadal są cechy związane z niepowtarzalnością firmy, widoczny jest wzrost istotności wszystkich kryteriów, w tym także podstawowych warunków pracy, jak wysokość wynagrodzenia czy benefity” – zauważa Małgorzata Pukropek, menedżer Antal HR Consulting.
Sprawdź oferty pracy w IT w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu
„W praktyce oznacza to, że pracodawcy, którzy próbują budować swoją przewagę np. oferując niestandardowo wysokie zarobki, kosztem złej atmosfery w pracy lub braku równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, nie będą w oczach pracowników atrakcyjni. I odwrotnie – doskonała opinia o firmie nie skusi pracowników, jeżeli renoma nie idzie w parze z godnymi warunkami pracy” – wyjaśnia Małgorzata Pukropek.
Najbardziej pożądani w swoich branżach
Specjaliści i menedżerowie wytypowali najbardziej pożądanych pracodawców w 16 branżach. Na 71 wyróżnionych marek, jedynie 38 to również ubiegłoroczni laureaci. 33 pracodawców debiutuje w zestawieniu lub do niego powraca.
Ciekawą sytuację obserwujemy w branżach doradczej i produkcyjnej, gdzie wszyscy tegoroczni laureaci odbierali statuetki również w poprzedniej edycji badania Antal. Odwrotnie jest w sektorze handlu detalicznego oraz wśród kancelarii prawnych. Tam aż 75% wyróżnionych teraz firm debiutuje w zestawieniu lub trafia do niego po okresie nieobecności.
Badanie Najbardziej pożądani pracodawcy w opinii specjalistów i menedżerów zostało przeprowadzone metodą CAWI oraz CATI w terminie 14 listopada 2016 - 26 stycznia 2017. W badaniu wzięło udział 3303 specjalistów i menedżerów z całego kraju. Badanie było anonimowe.
Antal jest liderem rekrutacji specjalistów i menedżerów oraz doradztwa HR, działa w Polsce oraz w Czechach i na Słowacji. Dzięki codziennym kontaktom zarówno z pracodawcami, jak i kandydatami Antal dysponuje najlepszymi informacjami na temat obecnych na rynku pracy trendów. W celu jeszcze większego pogłębienia tej wiedzy regularnie prowadzi również badania rynku pracy. Jest częścią Grupy Kapitałowej Work Service S.A.
|
|
23% wyższe zarobki, etat i elastyczna praca w prestiżowej firmie. Polscy pracownicy czekają, aż ...
|
|
|
12.01.2017. |
taka praca sama ich znajdzie ...
Jedynie 6 na 100 pracowników powie zdecydowane
„nie”, gdy zadzwoni do nich rekruter. Pomimo rynku kandydata, pracownicy dbają
o to, by być na bieżąco i nie przegapić ewentualnej oferty życia. Jednak aż 64%
specjalistów i menedżerów uważa, że to praca powinna znaleźć ich, a nie
odwrotnie – wynika z badania firmy rekrutacyjnej Antal.
Chcąc pozyskać specjalistę lub menedżera, polscy pracodawcy
muszą w obecnych warunkach gospodarczych spełnić szereg oczekiwań. Pracownicy
oczekują, że godna uwagi oferta pracy będzie propozycją zakładającą wyższe od dotychczasowego wynagrodzenie
(konieczny element dla 73% badanych), umowę
o pracę (56%) i możliwość realizacji obowiązków w elastycznym systemie godzinowym (38%). Ponadto firma, która wyjdzie
z propozycją, musi cieszyć się dobrą
marką pracodawcy (element istotny dla 56% specjalistów i menedżerów).
SKŁADOWE SUKCESU
„Wynagrodzenie jest wspólnym mianownikiem oczekiwanej oferty pracy, bez względu na
stanowisko czy branżę. Ze świecą można szukać kandydatów, którzy, zmieniając
pracę, chcieliby zarabiać mniej” – komentuje Sebastian Sala, menedżer Antal
Banking & Insurance – „Umowa o pracę wciąż jest pewnego rodzaju gwarantem zatrudnienia, ale zarówno
po stronie pracodawców, jak i kandydatów obserwujemy coraz większą
otwartość na alternatywne formy zatrudnienia”.
Elastyczny czas
pracy i pożądana marka pracodawcy to
aspekty, do których przywiązują wagę zwłaszcza młodzi specjaliści i
menedżerowie z pokoleń Y i Z. Pracodawcy wychodzą im naprzeciw i coraz uważniej
wsłuchują się w potrzeby pracowników – nie tylko po to, aby przyciągnąć
nowych, ale także, by utrzymać w strukturach obecnych ludzi. „W zakresie adaptacji do potrzeb pracowników
rynek poczynił naprawdę duży krok naprzód, dzięki czemu rywalizacja o talenty
nabiera rumieńców” – podsumowuje Sebastian Sala, ekspert Antal.
Średnio
badani oczekują od nowego pracodawcy 23 procentowego wzrostu wynagrodzenia. Najwyższe oczekiwania przedstawiają osoby,
które otrzymują najwięcej ofert pracy, z racji tego oferta, którą mieliby
rozważyć musi się też wyróżniać. Specjaliści i menedżerowie z obszaru IT czy
inżynierii oczekują 24 procentowego wzrostu płacy. Najniższe oczekiwania mają
pracownicy administracji – 19%. „Oczekiwany wzrost pensji w przypadku zmiany
pracy jest znacznie wyższy niż w przypadku podwyżki u obecnego pracodawcy,
ponieważ jest to wyzwanie w życiu zawodowym” – wyjaśnia Agnieszka Wójcik,
menedżer Antal Market Research – „Zmiana pracy niesie za sobą ryzyko - czy pracownik
dopasuje się do kultury organizacyjnej nowej firmy? Czy współpraca w zespole
okaże się satysfakcjonująca i będzie umożliwiać zmieniającemu pracę realizację
celów zawodowych?”.
KTO CZEKA, TEN ZNAJDZIE
Chociaż od zaproszenia do udziału w procesie rekrutacyjnym
do podpisania umowy droga jest długa, liczba takich propozycji pozwala ocenić, kogo
poszukują firmy i czy łatwo będzie pozyskać idealnego pracownika. Rynek
kandydata sprawia, że osób aktywnie poszukujących pracy jest relatywnie
niewiele. Jedynie 30% pracowników regularnie
przegląda i odpowiada na ogłoszenia rekrutacyjne. Pomimo to, otwartość na
rozmowę o nowych możliwościach, zwiększa się.
64% specjalistów
i menedżerów nie szuka pracy aktywnie, ale korzysta z możliwości rozmowy o
nowych propozycjach zawodowych. „Pracownicy chcą wiedzieć, co dzieje się na
rynku. Nie zawsze oznacza to gotowość do podjęcia rozmów bezpośrednio z
potencjalnym pracodawcą”. – tłumaczy Agnieszka Pastuła, menedżer Antal HR
& Legal. „Bardzo często celem pracownika jest rozpoznanie oferty rynku i zdobycie
informacji, które można przekuć w argumenty podczas negocjowania podwyżki
lub awansu w obecnej firmie” – wyjaśnia ekspertka. Takiego pracownika można
określić mianem pozornie aktywnego. Z dużym prawdopodobieństwem nie zdecyduje
się on na udział w dalszych etapach procesu rekrutacyjnego, zakładających
bezpośredni kontakt z potencjalnym nowym pracodawcą.
W porównaniu do zeszłorocznej edycji badania Antal znacząco (z 22% do 6%) spadła liczba osób, które ignorują wszelkie
zaproszenia do rozmów o zmianie pracy.
Badanie
Antal Aktywność specjalistów i
menedżerów na rynku pracy przeprowadzone było metodą CAWI w terminie
14-20.11.2016 roku. W badaniu wzięło udział 1434 respondentów z całej Polski, w
tym 28% kobiet i 72% mężczyzn. 50% respondentów to specjaliści, a 50%
–
menedżerowie. Przeciętny respondent jest w wieku 37 lat i posiada 13,5 roku
doświadczenia zawodowego. Badanie było poufne.
|
|
Wyróżnij się, czyli jak powinno wyglądać profesjonalne CV programisty
|
|
|
05.01.2017. |
Absolwenci kierunków informatycznych zwykle znajdują pracę w branży IT szybko i na dobrych warunkach. To rezultat deficytu umysłów ścisłych na rynku pracy. Czy przygotowanie odpowiednio skrojonego CV jest w ogóle konieczne? Specjaliści nie mają wątpliwości, że jeśli szukamy tylko pracy - nie. Co innego, jeśli chcemy świadomie budować karierę w branży.
Z analiz kancelarii Sedlak & Sedlak wynika, że w polskim sektorze IT może brakować nawet 50 tysięcy specjalistów. Raport Komisji Europejskiej wskazuje zaś, że w całej Unii liczba ta oscyluje wokół 274 tysięcy. Ukończenie studiów informatycznych samo w sobie jest już dobrym startem w dorosłość. Jednak tylko z odpowiednio przygotowanym CV możemy od początku mieć wpływ nie tylko na pensję, ale także na możliwość rozwoju.
Wstępny research
Kluczem do sukcesu jest odpowiednia personalizacja życiorysu, uwzględniająca konkretne oczekiwania firmy, czyli wylistowanie przede wszystkim tych kompetencji, które są zgodne z profilem kandydata. – Warto dowiedzieć się, w czyje ręce powędruje nasze CV. Czy będzie analizował je specjalista z działu HR, project manager, a może sam klient. W zależności od tego, należy odpowiednio je uszczegółowić i usystematyzować. Jeżeli CV analizowane jest pod kątem konkretnego projektu, konieczne jest podanie doświadczenia i praktycznej znajomości danej technologii. Niezwykle ważna jest także chronologia prezentacji doświadczenia zawodowego, na którą z kolei może zwrócić uwagę klient – podpowiada Adrianna Wojewoda, Recruitment Department Coordinator w firmie Altimi.
W życiorysie programisty powinny znaleźć się: wykształcenie, umiejętności (tzw. IT skills, key technologies) oraz doświadczenie. Co istotne – powinny być jak najbardziej konkretne.
Szczegół ma znaczenie
Jeżeli opisujemy doświadczenie zawodowe, podanie nazwy stanowiska nie wystarczy. Należy uwypuklić te informacje, które przekonają rekrutera do tego, że jesteśmy idealnym kandydatem na dane stanowisko. Innymi słowy – posiadamy wymagane kompetencje, w poprzedniej pracy lub w ramach realizowanych projektów (także studenckich, prywatnych), pracowaliśmy w danych technologiach, wypełnialiśmy podobne obowiązki, a potwierdzeniem naszych dokonań jest portfolio.
Znajomość języków programowania warto scharakteryzować tak, jak robi się to w przypadku języków obcych - w skali od 1 do 5 lub używając określeń „poziom podstawowy”, „średni”, „średniozaawansowany”, „zaawansowany”. Jeśli znajomość danej technologii jest jedynie teoretyczna, należałoby to zaznaczyć w CV – zaznacza ekspert Altimi.
Doskonałym sposobem na zaprezentowanie doświadczenia jest też opisanie projektów, przy których pracował kandydat – nawet, jeśli to tylko prywatne przedsięwzięcia. To ważna informacja dla osób, które rozpoczynają karierę zawodową i nie zdobyły jeszcze dużego doświadczenia. Może to być gra, aplikacja oraz wszelkie małe projekty stworzone dla znajomych czy rodziny. Takie portfolio jest cenne, gdyż pomoże przyszłemu pracodawcy dostrzec praktyczne umiejętności kandydata.
Pokaż siebie
Warto zaprezentować się jako osoba, która będzie pracować chętnie i z pasją. Należy wypunktować szkolenia, w których braliśmy udział, zdobyte certyfikaty, koła studenckie, do których należeliśmy, branżowe artykuły, które napisaliśmy lub aktywność na tematycznych forach.
Wpisywanie w CV zainteresowań nie jest konieczne, ale warto to zrobić. Z jednej strony nasz dokument jest bardzo szczegółowy – musi zawierać wszystkie informacje o technologiach, jakie zna kandydat, z drugiej nie można zapomnieć, że prezentujemy w nim przede wszystkim siebie. Informacje o zainteresowaniach i pasjach mogą być dobrym pretekstem do rozpoczęcia rozmowy kwalifikacyjnej.
Pomysł na start
Jeśli szukamy pierwszej pracy, warto rozejrzeć się za firmą, która oferuje programy stażowe. – Aby dołączyć do Akademii Altimi, wystarczy chęć do nauki i zaangażowanie. Każdy stażysta pracuje z doświadczonym współpracownikiem, który przekazuje cenne wskazówki i pomaga odkryć talenty. Uczestnik Akademii otrzymuje zadania, które są dopasowane do jego umiejętności. Dzięki temu ma możliwość wykazania się. Jeśli zauważamy w nim potencjał, powierzamy mu więcej zadań, a nawet przydzielamy do konkretnego projektu klienta – mówi Adrianna Wojewoda. Staże w firmach IT trwają zazwyczaj kilka miesięcy i są znakomitym sposobem na zdobycie pierwszych zawodowych doświadczeń.
Nie przejmujmy się, jeżeli przygotowanie profesjonalnego CV stwarza nam trudności. W takich sytuacjach możemy liczyć na wsparcie doświadczonego działu HR. Specjaliści udzielą cennych wskazówek, zwrócą uwagę na najważniejsze elementy – istotne z punktu widzenia klienta, projektu i stanowiska, o które się ubiegamy – dodaje na koniec ekspert Altimi.
Altimi to wrocławski software house o ugruntowanej pozycji na polskim rynku IT. Sukces firmy to blisko 230 zrealizowanych projektów dla międzynarodowych liderów wielu branż, m.in. finansowej,
ubezpieczeniowej, logistycznej, rozrywkowej, marketingowej, automotive, digital i wielu innych. Firma zatrudnia obecnie około 200 wykwalifikowanych specjalistów. Od ponad 13 lat oferuje kompleksowe usługi w zakresie: tworzenia oprogramowania, aplikacji webowych i mobilnych, testów, systemów wbudowanych (embedded) czy nearshoring’u.
|
|
Ile zaproszeń do rozmów o zmianie pracy otrzymali w 2016 roku pracownicy i dlaczego je odrzucili
|
|
|
03.01.2017. |
W porównaniu do roku 2015, w 2016 roku liczba propozycji rozmów o nowych wyzwaniach wzrosła z 8 do 10. To w dużej mierze zasługa tylko jednej branży. Wiele się mówi o popycie na informatyków, jednak liczby zaskakują – specjaliści z obszaru IT otrzymali w minionym roku średnio aż 36 propozycji zmiany pracy. To ponad dwukrotnie więcej, niż w 2015 – analizuje firma rekrutacyjna Antal.
Informatycy otrzymali w 2016 roku rekordowo dużo zaproszeń do rozmowy o zmianie pracy. Średnio 3 razy na miesiąc potencjalni nowi pracodawcy kontaktowali się z nimi bezpośrednio lub za pośrednictwem headhunterów z propozycją udziału w procesie rekrutacyjnym lub gotową ofertą zatrudnienia.
IT i długo, długo nic…
Na celowniku pracodawców byli także logistycy, inżynierowie oraz finansiści i księgowi. Przedstawiciele tych specjalizacji mogli liczyć w 2016 roku na 9 zaproszeń do rozmów o nowych wyzwaniach zawodowych. Średnio osiem propozycji trafiło do ekspertów z obszaru HR. Z wyjątkiem branży informatycznej, liczby rozkładają się podobnie, jak w roku poprzednim.
Pracownik nie jest wierny, a… bierny
Biorąc pod uwagę zestawienie liczby propozycji zmiany pracy, czy firmy powinny w tegorocznym budżecie uwzględnić obowiązkowe szkolenia z asertywności dla całej kadry IT? Niekoniecznie. Wysoki popyt nie koreluje z chęcią podjęcia nowego zatrudnienia.
„Postawa informatyków względem propozycji zmiany pracy jest bierna, jest to spowodowane głównie selektywnym podejściem do projektów rekrutacyjnych” – komentuje Aleksandra Kujawa, ekspert Antal – „Motywacja finansowa, wskazywana przez ogół pracowników jako najczęstszy motywator zmiany, nie jest tak istotna w przypadku IT i ustępuje miejsca możliwościom rozwoju oraz pracy przy interesującym projekcie”.
Chociaż branża IT cieszy się wyjątkowo wysokim zainteresowaniem, należy pamiętać, że niemal cały polski rynek pracy to obecnie rynek kandydata. Dla pracodawców kluczowe jest zatem zrozumienie, że najlepszą ochroną przed utratą pracowników jest wypracowanie systemu wczesnego ostrzegania. Minimum działań w tym zakresie powinno być regularne badanie i zwiększanie zaangażowania i satysfakcji pracowników. Dużą rolę mogą tu odegrać bezpośredni przełożeni, którzy są w stanie najszybciej dostrzec spadek motywacji pracownika i rozpocząć diagnozę.
Dane pochodzą z cyklicznego badania Antal Aktywność specjalistów i menedżerów. Publikacja badania: styczeń 2017.
|
|
Dwóch na trzech kandydatów ma pozytywne doświadczenia z rekrutacji
|
|
|
10.08.2016. |
Aż 65 proc. kandydatów do pracy ma
pozytywne doświadczenia z rekrutacji, negatywne zdecydowanie mniej, bo co
czwarty – wynika z badania „Candidate
Experience” przeprowadzonego przez eRecruiter i Koalicję na rzecz
Przyjaznej Rekrutacji. Wysoki
odsetek zadowolonych z jakości procesu zatrudniania to efekt większej
świadomości pracodawców, wśród których aż 75 proc. deklaruje, że dba o relacje
z kandydatami. Eksperci eRecruiter i Koalicji mówią, że przyjazna
rekrutacja się firmom po prostu opłaca – dzięki niej przyciągają i zatrudniają najlepszych, zyskują ambasadorów marki
czy przewagę na konkurencyjnym rynku, gdzie walka o pracownika rozgorzała
na dobre.
- Z naszego badania
wynika, że aż 58 proc. kandydatów zniechęca się do zakupu produktów lub
usług firmy, która źle prowadzi rekrutację. To pokazuje, że przedsiębiorcom nie
opłaca się źle traktować potencjalnych pracowników,
bo firma może przez to ponieść zbyt duże straty biznesowe i koszty
rekrutacyjne. Na te drugie, w obliczu dużych potrzeb kadrowych i małej
dostępności pracowników na rynku, wielu pracodawców nie może sobie pozwolić – mówi Izabela Bartnicka, ekspert eRecruiter.
Pracodawcy, którzy chcą dbać o kandydatów, czyli tzw. candidate
experience, powinni zacząć od strategicznego przemyślenia procesu rekrutacji, w
tym spisania jego najważniejszych zasad, wypracowania partnerskiego podejścia
do kandydata i zwykłego zadbania o atmosferę.
Rekrutacyjny rozkład jazdy
Na pozytywne doświadczenia kandydatów
z rekrutacji składa się bardzo wiele elementów. Zaczynając od dopasowanej
oferty pracy, kontaktu z kandydatem na każdym etapie procesu, udzielaniu
feedbacku czy wreszcie podtrzymywaniu relacji z potencjalnym pracownikiem już
po zakończonej rekrutacji. Etapów naboru jest wiele, co rodzi zagrożenie, że
proces będzie inaczej rozumiany przez różne osoby w firmie. A jak wynika
z badania „Candidate Experience” coraz częściej rekrutują nie tylko
specjaliści HR, ale również potencjalni przełożeni, którzy w większości firm
uczestniczą w rozmowach kwalifikacyjnych. Żeby mieć pewność, że każdy tak samo
rozumie standardy rekrutacji, warto wszystkie najważniejsze zasady spisać. „Podręcznik
rekrutacji” powinien być łatwo dostępny dla wszystkich zainteresowanych osób i
może mieć różne formy: dokumentu online czy wydrukowanego w kilku kopiach
dokumentu.
- W Sii mamy bardzo
szczegółowo opisany proces rekrutacji i wszystkie jego kolejne kroki. Dotyczy
to zarówno stałych elementów, jak i dobrych praktyk rekomendowanych do
stosowania w zależności od lokalnej specyfiki i warunków. Dokument, pod hasłem
„Candidate Unique Experience” powstał na podstawie obserwacji a także analizy
wyników ankiety, jaką przeprowadzamy wśród nowych pracowników, mających za sobą
doświadczenia kandydata. Ostatnio też przygotowujemy się do wdrożenia projektu
„Mystery Candidates”, czyli inicjatywy na wzór „Mystery Shoppers”, żeby w
bardziej systemowy sposób monitorować wykonanie poszczególnych elementów
procesu i utrzymywać jego wysoką jakość dla kandydata – mówi Joanna Kucharska, dyrektor ds. HR i Komunikacji w Sii.
Kandydat partnerem pracodawcy w rekrutacji
Z badania „Candidate Experience” przeprowadzonego przez eRecruiter
wynika, że negatywne wrażenia z procesu zatrudniania, zdaniem kandydatów
do pracy, są powodowane przez brak informacji zwrotnej (81 proc.), odwlekanie
decyzji o wyniku rekrutacji (73 proc.) i zadawanie niemerytorycznych pytań
podczas rozmowy kwalifikacyjnej (64 proc.). Aby wyeliminować tego typu elementy,
warto po zakończonym procesie przeprowadzić krótką rozmowę lub ankietę
z kandydatem o tym, co w rekrutacji warto poprawić. To podwójna korzyść
dla firmy – nie tylko proces zostanie poprawiony, ale też kandydat będzie miał
poczucie, że pracodawca dba o jego opinię i traktuje jak partnera. To w
konsekwencji może oznaczać zyskanie ambasadora marki, który nawet jeżeli nie
będzie pracownikiem, utrzyma pozytywne zdanie o danym miejscu pracy, którym
może podzielić się ze znajomymi, rodziną czy w Internecie. Proces
komunikacji z kandydatem, w tym zbieranie informacji o procesie, w którym
wzięła udział dana osoba, wspierają takie platformy rekrutacyjne jak
eRecruiter.
Przez dobrą atmosferę do serca kandydata
Bezrobocie w Polsce jest na rekordowo
niskim poziomie – w czerwcu br. stopa bezrobocia wyniosła zaledwie 8,8 proc., a wynagrodzenia
w I półroczu tego roku wzrosły o ponad 4 proc. rok do roku. Pracownicy nie
mają zatem dużych powodów do obaw, jeżeli chodzi o ich sytuację zawodową. Za to
wyzwanie stoi przed pracodawcami. O wartościowego kandydata muszą walczyć już
nie tylko atrakcyjną ofertą pracy, ale również benefitami pozafinansowymi. Do tych ostatnich zdecydowanie należy dbałość
o atmosferę w trakcie całego procesu rekrutacji. Traktowanie kandydata z góry,
niedogodne godziny spotkań czy brak przygotowania do spotkania to czynniki,
które obniżają wartość firmy w oczach kandydata. Zamiast tego warto postawić na
elastyczność w podejściu do potencjalnych pracowników, merytorykę i zwykłą uprzejmość,
która sprawdza się zawsze.
- Budowanie
pozytywnych relacji z kandydatami biorącymi udział w procesie rekrutacji jest
dobrą praktyką biznesową i wyrazem szacunku w stosunku do osób zainteresowanych
pracą w danej organizacji. Kandydat nie jest petentem, lecz stroną w zdefiniowanej
relacji, w którą wchodzi podczas rekrutacji i warto zadbać o to, by w tej
relacji poczuł się dobrze – mówi Agata Błaszkiewicz, dyrektor ds. HR,
Colliers International.
Wyzwania działu HR rosną wraz ze zmieniającymi się warunkami panującymi na rynku pracy. Już teraz
to kandydaci w większym stopniu dyktują warunki, co przekłada się na jakość
prowadzonych rekrutacji. Żeby przyciągnąć najlepszych, firmy muszą dbać o to,
aby procesy zatrudniania były na wysokim poziomie.
Metodologia:
3. edycja badania „Candidate
Experience” składa się z dwóch części. Opinie
kandydatów na temat rekrutacji zostały zebrane podczas realizacji badania
„Specjaliści na rynku pracy”, przeprowadzonego przez portal Pracuj.pl na
użytkownikach portalu zajmujących stanowiska specjalistyczne, menedżerskie i
wyższe, posiadających co najmniej 2-letnie doświadczenie zawodowe. Badanie zostało zrealizowane w dniach
1-16.10.2015. Ankietę wypełniło łącznie 808 osób, które w ciągu ostatnich 12 miesięcy brały udział w procesie
rekrutacyjnym. Opinie pracodawców
zostały zebrane w ramach badania „Candidate Experience”, przeprowadzonego przez
eRecruitment Solutions, wśród osób zajmujących się procesami rekrutacyjnymi w
firmach. Badanie zostało zrealizowane metodą ankiety online w dniach 1-16.10.2015.
Ankietę wypełniło łącznie 707 osób.
Badanie „Candidate Experience” zostało przeprowadzone z inicjatywy eRecruiter i
Koalicji na rzecz Przyjaznej Rekrutacji.
Cytowanie za: Raport
eRecruiter „Candidate Experience”
|
|
|