Microsoft wprowadzi na rynek nowy pakiet usług internetowych pod nazwą Microsoft Office 365
|
|
|
21.10.2010. |
Nowy zestaw narzędzi, w postaci zawsze aktualnych usług dostępnych w
chmurze obliczeniowej pomoże zintegrować pakiet Office, usługi
SharePoint Online, Exchange Online i Lync Online.
Office 365 to specjalnie przygotowana oferta, która będzie łatwo
dostępna i pozwoli na korzystanie z szerokiej gamy rozwiązań firmy
Microsoft, zwiększających wydajność biznesową dzięki usługom w chmurze.
Korzystając z Office 365, ludzie będą mogli współpracować ze sobą w
nieskomplikowany i bezpieczny sposób, w dowolnym miejscu, z użyciem
praktycznie dowolnego urządzenia, w obrębie swojej firmy i poza nią.
Wraz z dzisiejszą zapowiedzią, Microsoft udostępnia limitowany program
testowy Office 365 w wersji beta w trzynastu krajach (Francja,
Hiszpania, Hong Kong, Irlandia, Japonia, Kanada, Meksyk, Niemcy, Puerto
Rico, Singapur, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Włochy.)
Office 365 został stworzony w oparciu o doświadczenia firmy w
dostarczaniu usług opartych na chmurze obliczeniowej, począwszy od
pierwszej na rynku poczty e-mail obsługiwanej przez przeglądarkę, po
oferowane obecnie usługi Business Productivity Online Suite (BPOS),
Office Live Small Business oraz Live@edu. Rozpoczęcie pracy z usługami
dostępnymi z chmury przy pomocy Office 365 oznacza, że użytkownicy nie
będą musieli zmieniać swojego stylu pracy. Office 365 jest kompatybilny z
większością popularnych przeglądarek, smartfonów oraz najbardziej
popularnych aplikacji komputerowych.
„Office 365 jest najlepszym rozwiązaniem zwiększającym produktywność i dostępnym z poziomu chmury,” – powiedział Kurt DelBene, prezes Office Division w firmie Microsoft. – „Dzięki
Office 365 lokalna piekarnia może po raz pierwszy skorzystać z
zaawansowanego oprogramowania i usług, a międzynarodowe przedsiębiorstwo
farmaceutyczne może obniżyć koszty i w prosty sposób pozostawać na
bieżąco z najnowszymi innowacjami. Ludzie mogą skupić się na swojej
pracy, podczas gdy my i nasi partnerzy zadbamy o technologię”.
Przy pracach nad Office 365, Microsoft ściśle współpracował ze swoimi
obecnymi klientami. Dzięki temu oferowane usługi zostały tak
zaprojektowane, aby zaspokajały potrzeby szerokiego kręgu klientów.
Office 365 dla jednoosobowych oraz małych firm zatrudniających nie
więcej niż 25 pracowników oferowany będzie w zestawie z Office Web
Applications, usługami Exchange Online, SharePoint Online, Lync Online
oraz zewnętrzną stroną internetową. Gotowość do pracy ma osiągać w
zaledwie 15 minut, a wszystko to za cenę 6 dolarów miesięcznie od
jednego użytkownika.
„Dla małego przedsiębiorstwa Union jest znakomitym rozwiązaniem, szczególnie na początek jego działalności,”
– powiedział Rob Nichols, prezes spółki Allovus Design zajmującej się
grafiką i projektowaniem, będący doradcą Microsoft ds. Office 365. – „Od samego początku możemy pracować z wykorzystaniem tych samych narzędzi, co duże firmy”.
Office 365 oferuje szeroką gamę rozwiązań dla średnich i dużych firm,
jak również dla organizacji rządowych, w cenie już od 2 dolarów
miesięcznie za jednego użytkownika za podstawową usługę e-mail. Wraz z
wprowadzeniem na rynek Office 365, obecni użytkownicy usług online –
Business Productivity Online Suite mogą otrzymać uaktualnione wersje
usług SharePoint Online, Exchange Online oraz Lync Online, jak również
nowe narzędzia administracyjne oraz możliwość łatwiejszego logowania i
dzielenia się zabezpieczoną zawartością ze swoimi partnerami
biznesowymi.
Office 365 pozwala również na otrzymanie oprogramowania komputerowego
Office Professional Plus na zasadach subskrypcji. Jest to pierwszy taki
przypadek w historii. Za 24 dolary miesięcznie od jednego użytkownika,
firmy mogą otrzymać oprogramowanie Office Professional Plus, wraz z
e-mailem, pocztą głosową, aplikacjami do networkingu oraz przesyłania
błyskawicznych wiadomości, portalami internetowymi, ekstranetem,
aplikacjami do konferencji głosowych, wideo oraz internetowych,
telefonicznym całodobowym wsparciem technicznym i wieloma innymi
udogodnieniami.
Dla Microsoft oraz partnerów firmy, Office 365 stwarza nowe możliwości
rozwoju. Jest to możliwe dzięki dotarciu do większej liczby klientów i
przedsiębiorców, jak również zaspokajaniu większej gamy potrzeb
biznesowych związanych z IT – przy jednoczesnym obniżaniu kosztów
ponoszonych przez klientów.
Dostępność produktu
Microsoft we współpracy z kilkoma tysiącami firm i organizacji w
trzynastu krajach rozpoczyna testy Office 365, aby w przyszłym roku
uczynić usługę dostępną na terenie 40 krajów.
Nieco później, Office 365 zostanie rozbudowany i docelowo będzie
obsługiwał usługę Microsoft Dynamics CRM Online. Dzięki temu organizacje
wszystkich rodzajów i rozmiarów będą mogły w pełni korzystać z
produktywności biznesowej zapewnianej przez firmę Microsoft. Dodatkowo, w
przyszłym roku na rynku pojawi się również Microsoft Office 365 dla
edukacji, który wyposaży studentów, placówki oświatowe oraz pracowników
szkół w potężną technologię zaprojektowaną specjalnie pod kątem ich
potrzeb.
Więcej informacji o usłudze Office 365 znajduje się na stronie www.office365.com.
Informacje na temat Office 365 będą również dostępne na kanałach
prowadzonych przez Microsoft w serwisach Twitter (@Office 365) lub
Facebook (Office 365).
|
|
Przedsiębiorstwa polubiły prywatne chmury
|
|
|
21.10.2010. |
Prywatne chmury stanowią kolejny logiczny krok po
zastosowaniu wirtualizacji – twierdzą szefowie informatyki
reprezentujący duże przedsiębiorstwa
Novell przedstawił dzisiaj wyniki badania przeprowadzonego przez ośrodek badawczy Harris Interactive
(www.harrisinteractive.com) wśród ponad 200 szefów informatyki
reprezentujących duże przedsiębiorstwa. Zrealizowane przy wsparciu
Novella badanie wykazuje znacznie szersze upowszechnienie środowisk
typu cloud, niż wynikało to z wcześniejszych badań, a także szybko rosnące tempo rozwoju prywatnych chmur (ang. private cloud).
Wyniki badania potwierdzają, że środowiska typu cloud – zarówno
publiczne, jak i prywatne – będą stanowić coraz bardziej istotny
element korporacyjnych zasobów informatycznych, a także, że
przedsiębiorstwa są szczególnie zainteresowane upraszczaniem zarządzania
zintegrowanymi środowiskami fizycznymi i wirtualnymi oraz środowiskami
typu cloud. Zróżnicowane podejście do wchodzenia w chmurę Wejście
w chmurę znajduje się w centrum zainteresowania wielu korporacji –
pozostaje jednak pytanie o najlepszy sposób wykorzystania zalet
przetwarzania typu cloud, tak, by osiągnąć maksymalny wzrost
efektywności i oszczędności przy minimum ryzyka. Według badania
przeprowadzonego przez Harris Interactive wśród szefów informatyki w
dużych przedsiębiorstwach (od 2500 do ponad 20 tys. pracowników), 77
procent ankietowanych deklaruje wykorzystanie pewnej formy przetwarzania
typu cloud już teraz – to o wiele więcej, niż podawały wcześniejsze
raporty. Spośród innych ważnych spostrzeżeń można wymienić następujące: - Według 89 procent respondentów, prywatne chmury stanowią następny logiczny krok dla firm wdrażających wirtualizację.
- 34
procent badanych wykorzystuje zróżnicowane podejście, zakładające
wykorzystanie zarówno prywatnych, jak i publicznych środowisk typu
cloud, zaś 43 procent planuje rozszerzyć wykorzystanie takiego
podejścia.
- 87 procent respondentów uważa, że wykorzystanie
publicznych chmur nie zastąpi eksploatacji własnych centrów danych, a
będzie się rozwijać równolegle z nią, zaś 92 procent wskazuje, że
wzrostowi wykorzystania publicznych środowisk typu cloud towarzyszy
wymiana obecnych platform informatycznych.
- 31 procent
respondentów uważa, że najważniejszą korzyścią z eksploatacji
prywatnych chmur jest możliwość zarządzania infrastrukturą
heterogeniczną.
Bezpieczeństwo wciąż najważniejszą kwestią Badanie
ośrodka Harris Interactive wykazuje również, że największą przeszkodą w
upowszechnieniu rozwiązań typu cloud pozostają kwestie bezpieczeństwa,
przy czym 83 procent respondentów uważa, iż prywatne chmury oferują
większość korzyści środowisk publicznych (uwolnienie się od problemów
ze sprzętem, niższe koszty utrzymania, skalowalność zasobów, niższe
koszty początkowe) bez typowych dla środowisk publicznych problemów
związanych z bezpieczeństwem i zgodnością z wymogami przepisów. Badanie wykazało również, że: - 91
procent badanych niepokoi się o bezpieczeństwo publicznych chmur, zaś
50 procent wskazuje kwestie bezpieczeństwa jako największą przeszkodę w
upowszechnieniu rozwiązań typu cloud.
- 86 procent uważa, że dane są bezpieczniejsze w prywatnych chmurach.
- 76
procent badanych uważa, że dostawcy zewnętrzni nie wykazują takiej
staranności w sprawach bezpieczeństwa, jak wewnętrzne działy
informatyki.
- Trudności w zapewnianiu zgodności z wymogami
przepisów w publicznych środowiskach typu cloud w porównaniu ze
środowiskami prywatnymi były istotnym problemem dla 81 procent
respondentów.
Wyniki badania są wymowne. „Droga do
przetwarzania w publicznych środowiskach typu cloud powinna rozpoczynać
się od środowisk prywatnych, pozwalających nauczyć się korzystania z
tej technologii w bezpiecznych warunkach sieci korporacyjnej” – mówi Jim
Ebzery, starszy wiceprezes i dyrektor generalny działu bezpieczeństwa,
zarządzania i platform operacyjnych w firmie Novell. „Mimo tych
wątpliwości, przedsiębiorstwa coraz chętniej wdrażają rozwiązania typu
cloud – zarówno w środowiskach prywatnych, jak i publicznych czy
hybrydowych. W obliczu rynkowego zapotrzebowania na bezpieczne i zgodne
z wymogami przepisów rozwiązania zapewniające bardziej efektywne
zarządzanie aplikacjami w środowiskach typu cloud, oferowane przez
Novella wiodące w branży produkty i rozwiązania WorkloadIQ udostępniają
klientom technologie niezbędne do zapewniania bezpieczeństwa i
zarządzania środowiskami typu cloud.” Dane opublikowane przez
ośrodek Harris Interactive ukazują rynkowe zapotrzebowanie na
zintegrowane podejście do bezpieczeństwa i zarządzania obciążeniami w
środowiskach typu cloud. Mając świadomość wątpliwości związanych z
wdrażaniem rozwiązań typu cloud w przedsiębiorstwach, Novell oferuje WorkloadIQ (www.novell.com/workloadiq
), zróżnicowane podejście do inteligentnego zarządzania obciążeniami,
umożliwiające tworzenie, zabezpieczanie, zarządzanie i mierzenie
obciążeń w środowiskach fizycznych, wirtualnych i środowiskach typu
cloud. Niedawno Novell udostępnił rozwiązanie Novell Cloud Manager (www.novell.com/products/cloud-manager
), umożliwiające tworzenie i bezpieczne zarządzanie prywatnymi
chmurami w oparciu o istniejące zasoby i infrastrukturę centrów danych.
Novell Cloud Manager, stworzony z myślą o heterogenicznej
rzeczywistości większości środowisk informatycznych, zapewnia
użytkownikom swobodę i elastyczność tworzenia prywatnych chmur i
zarządzania nimi. Novell Cloud Manager współpracuje ze wszystkimi
wiodącymi hipernadzorcami, systemami operacyjnymi i platformami
sprzętowymi, pozwalając firmom bez problemu zarządzać infrastrukturą
jako jedną całością. Więcej szczegółów na temat badania można znaleźć pod adresem http://www.novell.com/private-cloud-survey. Więcej informacji na temat produktów i usług Novella dla środowisk typu cloud można znaleźć pod adresem http://www.novell.com/cloud/.
Szczegółowe informacje o realizowanej przez Novella strategii
inteligentnego zarządzania obciążeniami, WorkloadIQ, można znaleźć pod
adresem http://www.novell.com/workloadiq/.
|
|
Pentor: 90 proc. urzędów używa wolnego i otwartego oprogramowania
|
|
|
20.10.2010. |
Zdecydowana większość urzędów w Polsce używa wolnego i otwartego
oprogramowania; jednocześnie skala wykorzystania takich programów w
administracji publicznej jest niska, z reguły obejmuje tylko pakiet
biurowy i przeglądarkę internetową.Takie są wyniki
opublikowanego na początku października badania Pentor Research
International na zlecenie Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania.
Wolne i otwarte oprogramowanie, czyli w przypadku urzędów programy
najczęściej ściągnięte z internetu i legalnie użytkowane za darmo, jest
zainstalowane w 90 proc. instytucji. Wśród systemów operacyjnych
najczęściej wykorzystywany jest odpłatny system Windows. Zainstalowany
jest w prawie wszystkich urzędach (98 proc.) i na prawie wszystkich
komputerach (96 proc.). Darmowy Linux można znaleźć w co ósmym urzędzie
(13 proc.), ale jest zainstalowany tylko na co 25 komputerze (4 proc.).
Zdecydowanie rzadziej używane są inne systemy operacyjne - np. AIX,
Free BSD, Unix czy Solaris. W przypadku systemów operacyjnych
zainstalowanych na serwerach zauważalne jest jednoczesne współużywanie
dwóch systemów - Windowsa i Linuksa. Postępuje tak trzy piąte urzędów
(61 proc.); oba programy równocześnie są zainstalowane na 70 proc.
wszystkich serwerów. W sumie Windowsów na serwerach używa 86 proc.
urzędów, Linuksa - 77 proc. Wykorzystanie innych systemów operacyjnych
jest na marginalnym poziomie. Pytani o używane pakiety biurowe,
urzędnicy wymieniają dwa - płatny Microsoft Office oraz darmowy
OpenOffice. Prawie wszystkie instytucje (96 proc.) używają pierwszego
pakietu; zainstalowano go na czterech z pięciu komputerów (80 proc.). W
60 proc. badanych urzędów zainstalowany jest OpenOffice; program ten
działa na co piątym stanowisku urzędniczym. W przypadku
programów do obsługi poczty elektronicznej 90 proc. instytucji
państwowych używa płatnych Outlook Express albo MS Outlook (są
zainstalowane na 80 proc. komputerów). Co trzeci badany podmiot (34
proc.) i co siódmy komputer (14 proc.) ma zainstalowany program
Thunderbird. Rzadziej w użyciu są takie programy jak GoogleMail,
ClawsMail, Lotus i inne. Proporcjonalnie największy odsetek
wolnego i otwartego oprogramowania jest wśród przeglądarek
internetowych. Mniej więcej po tyle samo instytucji używa płatnego
Internet Explorera (87 proc.) i darmowego Firefoksa (84 proc.). Jednak
pierwszy z tych programów jest zainstalowany na prawie dwóch trzecich
komputerów (62 proc.), drugi - na ponad jednej trzeciej (36 proc.).
Rzadziej urzędnicy używają takich darmowych przeglądarek jak Opera,
Safari i Google Chrome. Pytani o powody korzystania z wolnego
oprogramowania ankietowani najczęściej wskazują na wysokie koszty
oprogramowania własnościowego (69 proc.), brak funduszy na zakup
płatnych wersji (62 proc.), zawyżone ceny płatnych programów (41 proc.) i
fakt, że rozwiązania własnościowe nie oferują - ich zdaniem - istotnie
większej funkcjonalności niż wolne oprogramowanie (40 proc.). Wśród
powodów korzystania z oprogramowania własnościowego badani najczęściej
wymieniali przyzwyczajenie urzędników (70 proc.), kompatybilność z
ogólnie dostępnymi aplikacjami (69 proc.) oraz powszechność tego
oprogramowania (67 proc.). Opinie o jakości oprogramowania
darmowego i płatnego są zróżnicowane. Połowa pytanych (51 proc.) nie
widzi różnicy między jakością obu rodzajów programów. Prawie co trzeci
pytany (30 proc.) jest zdania, że programy darmowe są gorsze, a 15
proc. - że lepsze od płatnych. Ponad połowa badanych (55 proc.)
rozważa wdrożenie wolnego i otwartego oprogramowania jeszcze w
bieżącym roku. Głównie są to ci, którzy już wykorzystują programy tego
typu. Pentor Research International wykonał badanie w lutym 2010
r. metodą CAWI - ankiety realizowanej przez internet. Kwestionariusz
skierowany był do pracowników działów IT administracji rządowej
szczebla centralnego i wojewódzkiego. Na pytania odpowiedziało 101 z
nich. RAL PAP - Nauka w Polsce
pz/ woj/bsz
|
|
Jaki będzie Internet w roku 2025?
|
|
|
19.10.2010. |
Jak bardzo wzrośnie w porównaniu ze stanem obecnym, gdy ma 2 mld
użytkowników, a wartość obrotów na związanym z nim rynkiem wynosi 3 bln
USD?
Czy wykorzysta w pełni swój potencjał, aby połączyć całą
ludzkość, wpływając korzystnie na globalny dobrobyt, produktywność
przedsiębiorstw, edukację i stosunki społeczne?
A może jego znaczenie będzie mniejsze?
Cisco
oraz Global Business Network (GBN) Grupy Monitor, światowy lider w
dziedzinie planowania scenariuszy, opublikowały raport pt. „Ewolucja
Internetu". Raport omawia siły napędowe i czynniki niepewności, których
kombinacja ukształtuje Internet
w perspektywie najbliższych 15 lat.
W wyniku trwających ponad rok badań, gromadzenia danych i
wywiadów opracowano cztery różne możliwe scenariusze, które zostały
szczegółowo opisane w raporcie. Ze scenariuszy tych wynika, jaki wpływ
mogą mieć różne istotne czynniki, takie jak polityka neutralności
sieciowej, inwestycje
w infrastrukturę, reakcja konsumentów na nowe modele pobierania opłat
czy przyswajanie nowych technologii.
Jeden ze scenariuszy opisuje dobrze znaną prognozę,
zgodnie z którą Internet będzie się w dalszym ciągu rozwijać bez
skrępowania, nadal wprowadzając nowatorskie produkty i usługi. Pozostałe
scenariusze kwestionują te przewidywania, wskazując na różne czynniki
ryzyka oraz możliwości stojące przed decydentami biznesowymi i
politycznymi.
Jak zauważa Enrique Rueda-Sabater, współautor raportu i
dyrektor ds. strategii i ekonomii rynków wschodzących w Cisco: „Kolejne
dwa czy trzy miliardy użytkowników Internetu to ludzie głównie na
rynkach wschodzących, bardzo różni od pierwszych dwóch miliardów.
Globalne modele biznesowe
i polityki krajowe zawiodą, jeśli będą oparte na nieaktualnych
oczekiwaniach dotyczących zachowań, preferencji i sukcesu".
Zaś Peter Schwartz, współzałożyciel GBN, udziałowiec Grupy Monitor
i jeden z głównych autorów pracy, dodaje: „Nie możemy przewidzieć
przyszłości, ale wiemy, że decyzje dotyczące Internetu podjęte w 2010
roku będą miały długofalowe konsekwencje, w tym również niezamierzone.
Mamy nadzieję, że scenariusze te będą sprzyjać pogłębionej debacie
strategicznej na temat przyszłych skutków dzisiejszych decyzji,
prowadzonej zarówno wewnątrz poszczególnych grup odpowiedzialnych za
technologie i decyzje, jak i pomiędzy takimi grupami".
Interdyscyplinarny zespół kierowany przez Cisco i GBN zbadał siły
napędowe i czynniki niepewności które będą kształtować Internet (oraz
związany z nim rynek, wart obecnie 3 bln USD i stale rosnący) do roku
2025. Wnioski z tych badań są przedstawione w formie czterech
poglądowych scenariuszy, które mają na celu ułatwienie decydentom,
firmom technologicznym oraz instytucjom rządowym zrozumienie i
przewidywanie głównych zmian, czynników ryzyka i możliwości, a także
zarządzanie nimi, tak aby potencjał Internetu w zakresie tworzenia
wartości ekonomicznych i społecznych został wykorzystany w skali
globalnej.
Poniżej przedstawiono strukturę raportu i jego ustalenia:
Pięć przesłanek: Raport przedstawia pięć silnych
tendencji, które już występują, stwarzając wspólną podstawę dla
wszystkich scenariuszy dotyczących przyszłości Internetu. Tendencje te
są związane z globalną strukturą Internetu, sposobem zarządzania nim,
różnicami pokoleniowymi, technologią interfejsów oraz modelami
pobierania opłat za połączenie:
- Wzrost rynku związanego z Internetem będzie miał miejsce głównie
poza krajami o rozwiniętej gospodarce, czyli o wysokich dochodach.
- Sposób zarządzania Internetem w skali globalnej pozostanie zasadniczo bez zmian.
- Generacja wychowana w świecie cyfrowym będzie używać Internetu w sposób zasadniczo odmienny niż wcześniejsze generacje.
- Klawiatura QWERTY przestanie być głównym interfejsem do Internetu.
- Konsumenci będą płacić za dostęp do Internetu w sposób znacznie bardziej zróżnicowany,
a stała opłata abonamentowa będzie rzadkością.
Trzy wymiary czynników niepewności: Wiele innych
czynników zmian jest w wysokim stopniu niepewnych, ale będzie wywierać
istotny wpływ na przyszłość Internetu. Czynniki te można sklasyfikować w
trzech wymiarach:
- Czy rozbudowa sieci szerokopasmowej będzie intensywna w wyniku
skumulowanego efektu inwestycji prywatnych i publicznych, czy też będzie
bardziej ograniczona?
- Czy postęp technologiczny będzie polegać bardziej na przełomowych zmianach, czy też raczej na przyrostowych udoskonaleniach?
- Czy zachowania użytkowników (w tym apetyt na coraz bogatsze
aplikacje internetowe) doprowadzą do nieograniczonego wzrostu popytu,
czy też popyt będzie bardziej ograniczony?
Cztery scenariusze: Występowanie tych niepewnych
czynników powoduje, że można wskazać dużą liczbę możliwych scenariuszy
rozwoju Internetu do roku 2025. Raport koncentruje się na czterech
scenariuszach, które przedstawiają pełne wyzwań i odmienne drogi
możliwego rozwoju świata:
- PŁYNNE GRANICE: Świat, w którym Internet staje
się wszechobecny i działa odśrodkowo. Postęp technologiczny sprawia, że
dostęp do Internetu i urządzenia stają się coraz bardziej przystępne
cenowo (pomimo ograniczonych inwestycji w rozbudowę sieci), zaś
globalizacja biznesu i ostra konkurencja zapewniają szybkie zaspakajanie
różnorodnych potrzeb na całym świecie, w bardzo zróżnicowanych
konfiguracjach i miejscach.
- NIEPEWNY ROZWÓJ: Świat, w którym silne
uzależnienie od Internetu jest zahamowane, zarówno jeśli chodzi o
użytkowników indywidualnych, jak i biznesowych. Bezlitosne ataki
hakerów kierujących się różnymi motywami są w stanie przełamać środki
ochrony stosowane przez władze i organizacje międzynarodowe. Powstają
bezpieczne rozwiązania alternatywne, ale są one bardzo kosztowne.
- NIESPEŁNIONE OBIETNICE: Skromny rozwój
Internetu spowodowany przedłużającą się stagnacją gospodarczą w wielu
krajach. Brak jest przełomowych technologii, które kompensują te
czynniki hamujące, a polityka protekcjonistyczna w odpowiedzi na kryzys
gospodarczy pogarsza tylko sytuację, zarówno pod względem ekonomicznym,
jak i pod względem rozpowszechnienia technologii sieciowych.
- PĘKANIE W SZWACH: Świat, w którym Internet
staje się ofiarą własnego sukcesu. Zapotrzebowanie na usługi IP rośnie w
sposób niepohamowany, ale ograniczenia pojemności |i występujące
wąskie gardła stwarzają lukę pomiędzy oczekiwaniami a realiami użycia
Internetu. Międzynarodowe standardy technologiczne nie są przyjmowane,
między innymi wskutek gwałtownej negatywnej reakcji w skali globalnej
na dziesięciolecia dominacji USA
w dziedzinie technologii.
Dwa zbiory konsekwencji: Na koniec raport proponuje dwie osnowy badania strategii biznesowych i konsekwencji decyzji dla każdego scenariusza.
- Jakie modele biznesowe najlepiej zapewnią trwałą i zyskowną pozycję wobec Internetu na przyszłość?
- Na jakie wyzwania powinni odpowiedzieć decydenci w skali krajowej i międzynarodowej?
Zawarte w raporcie poglądowe zbiory konsekwencji pokazują, w
jaki sposób opracowane scenariusze mogą pomóc decydentom w dostrzeżeniu
możliwości i podjęciu już dzisiaj mądrzejszych decyzji na przyszłość.
|
|
|